Zjawa Barbary Radziwiłłówny. Tak mnie naszło.
Buty Czarnego lśnią ogniście
Czuję w powietrzu spaleniznę
Kiedy mi ogolili głowę
Nie było śladu po siwiźnie
Bardzo nas dużo bardzo dużo
I wszystkie takie jednakowe
Ale ten Czarny jak kałuża
Mnie krzycząc "Dumme" bije w głowę
A znów ten Biały jak robaki
Powiedział że mam dobrą krew
I śmiał się więc zaczęłam płakać
A płacz zamienił mi się w śmiech
Więc z chleba chociaż jestem głodna
Zrobiłam sobie dziś wisiorki
Od razu ładniej wyglądałam
Wśród kobiet powpychanych w worki
I zaśpiewałam sobie cicho
Że jestem ja księżniczką z baśni
Co czeka by ktoś po nią przyszedł
A jedna z was skoczyła na mnie
Czy ktoś zrozumie co to znaczy
Miała czerwone w oczach łzy
Krzyczała na mnie nie wiem za co
Że jestem karmicielką wszy
I wyjaśniała skąd są dymy
I czemu część z nas dawno śpi
Po naszych ciałach gdy leżymy
Wędrują takie białe wszy
Podobno lubią słodką krew
I te z nas które jej nie mają
Nie mogą razem z nami żyć
Znikają
A ja żyć mogę dzięki wszy
Co ssie moją krew za jakie grzechy
Bo ciągle pragnie mojej krwi
Więc będę żyła póki wszy
Do niektórych nic nie trafia, a tylko ludziom wątrobe psują. Burżują oliwę z pankracowego pnia i gadają coś o papierach. Trzeba nadać echa tej sprawie. Się sfrustrowałem. Ale, dawno się tak nie ubawiłem xD
What would you like to start with?
-Yes
Your polish is perfect, but I can't understand you...
-Mogę słownik?
-no... No.... NOOOO!!!1!
oja xD
Kocham Cię słońce
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24