photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 WRZEŚNIA 2010

wycieczka klasowa 2010.

dwa dni na mazurach, awwwr <3

od lewej Grzesiu, Oskar, Dawid, Bartek i Gosia.

na dole Agnieszka i ja. jeju, super było, po prostu

wyjazd pierwsza klasa. <3

trzeba będzie zorganizować coś dłuższego

jeszcze w tym roku szkolnym, może góry na tydzień.?

z tymi ludźmi można wszystko.

Oczywiście na zdjęciu brakuje kilku[nastu] osób,

dzięki którym ta wycieczka była tak prześwietna.

 

padam na twarz. nie zdążyłam się odespać,

i już mam za sobą nockę z Oskarem i Agniesią <3

po-ez-ja. Ja chcę powtórkę, noooo :D

 

 

To tak w takim mega skrócie, co u mnie słychać.

tak czy siak, mam cholernie dużo nauki i lekcji

 (za zadanie nam kilkunastu stron zadań tekstowych

z matematyki, profil matematyczno-geograficzny

mówi głośno 'dzię-ku-je-my' ), a nie robię totalnie nic.

jejciu, tu po prostu tyle się dzieje, że zapominam o

szkole. Poza tym póki co oczy same mi się zamykają -__-

 

 

***

 

 

swojego czasu miałam wrażenie, że sięgnęłam dna.

próbowałam coś w życiu zmienić, ale było tylko

gorzej i gorzej.. pod sam koniec wakacji miałam

ochotę wybudować wehikuł czasu i nacisnąć

guzik 'wstecz', po czym wpisać na małym ekraniku

liczbę 16. Nie, nie chodzi tu o dni czy miesiące. Miałam

ochotę urodzić się od nowa, nie popełnić jakże wielu

błędów. Okazało się że się nie da. W takim razie chciałam

przenieść się z powrotem do pierwszej klasy gimnazjum.

Niestety, 3 lata także było zbyt długim okresem czasu.

Potem zdałam sobie sprawę, że wystarczyłoby mi półtorej

roku. Czy to tak wiele.? Cóż, swojego czasu pewne pół roku

niemalże sprawiło, że zgniłam od środka.

Jednak czasu nadal nie dało się cofnąć. Jako tonący łapałam

się brzytwy, modląc się, aby w zapomnienie świata przeszło

chociaż pół roku, gdy systematycznie doprowadzałam się do

autodestrukcji.

 

Aż w końcu, trafiłam do miejsca, w którym jestem teraz.

Poznałam nowych ludzi, nowe miejsca, nowe zwyczaje.

Wszystko nowe, nowe, nowe. Wszystko inne. Wszystko fajne.

Mieszkanie z dala od rodzinnego domu i powracanie do niego

tylko raz na jakiś czas zmieniło wiele moich poglądów na różne

sprawy. Teraz o wiele bardziej doceniam rzeczy, które były mi

wcześniej praktycznie obojętne. Własny pokój, spokojny sen,

rodzina, czas wolny. Tutaj wszystko wygląda inaczej. Trzeba

dostosować się do pewnych zasad. Jednak dzięki nim mam nadzieję

wyrosnąć na dobrego człowieka z solidnym kręgosłupem i oparciem

we własnej psychice.

 

Były nawet momenty, że nie chciałam nic w życiu zmieniać.

Ale owe momenty były bardzo nieliczne. Krótkie. Zazwyczaj

myślałam wtedy pod wpływem towarzystwa, dobrego humoru,

w stanie upojenia. Oczywiście strasznie tęsknię za miejscami i

ludźmi, z którymi nie jestem już na codzień - jednak to wszystko,

co mam tutaj.. Nie chciałabym absolutnie zamienić na nic innego.

 

 

 

 

 

 

Tak czy owak rzucił mi się ostatnio w oczy pewien cytat Paulo Coelho,

który uzmysłowił mi, że nie muszę mieć wyrzutów sumienia z powodu

tego, co robiłam w przeszłości, a co wydaje mi się niewarte przeżycia

gdy patrzę na to od strony logicznej.

Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.

 


 

Komentarze

africangirl nie uskuteczniaj lesbijstw ! ;d nie no dobrze jest ;*
27/09/2010 14:16:04
sottise <3
26/09/2010 23:49:11
thezartownis o żesz ale notka ;d
26/09/2010 16:37:14

Informacje o kittokawaii


Inni zdjęcia: :) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone... thevengefuloneMorze kostki. ezekh114... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone