Nie pytaj lepiej mnie o szczerość
To dramat , żeby powiedzieć ci prawde to i tak bym musiał skłamać
A każdy fałsz mnie oddala od miejsca w którym moglibyśmy spotkać się już choćby zaraz
Mi bicie serca nie ułatwia a ty tam słyszysz kolor powietrza
Albo widzisz zapach światła
My chodząc wzdłuż i wrzesz panujemy nad światem
Niby wolni ale ślady stóp wyznaczają nam kratę.