No cóż, wszsytko co napisałam usunęło mi się i jestem zła.
Jestem zła też dlatego, że kolejne wakacje spędzę na jakiejś wsi, bez internetu, bez przyjaciółek... Normalnie lepiej być nie mogło !!
Na dodatek miałam wrócić 3 dni przed rodzicami, żebym miała dom dla siebie. Nawet mama sama mi zaproponowała, żebym zrobiła "małą" imprezkę... Niestety to możliwe że nie wyjdzie, bo samochód się zepsuł i wójek nas zawozi... Ale ja tam zrobię wszystko żeby zrobić tą bibę ! Nawet z buta pójdę te 60 km z walizkami i ze wszystkim.
Poza tym przez niecały tydzień muszę wytrzymać bez sesji, bo moi rodzice jak robią zdjęcia to normalnie pożal się Boże...
Kolejna rzecz jest taka, że mieliśmy pojechać do Turcji, gdzie jest ciepło i wgl, ale , kurczaczek, nie !! Wymyślili se jakąś wieś w Polsce, gdzie niemal każde wakacje są zimne i mokre. Wprost świetnie
Nastęoną rzeczą jaka mnie dołuje jest ... brak weny ! Wiem , to dziwne... Ale kiedy nie mam weny czuje się jakby coś we mnie umarło. Jestem przygnębiona i szybko się denerwuję. Mam nadzieję, że tam powrócą do mnie wszystkie pomysły
No i zapraszam na mojego fotoblofa z opowiadaniami -> http://www.photoblog.pl/wannafeelyou/127623853
Tak więc, do następnego razu, trzymajcie za mnie palce i wgl.