konfliktwewnetrzny Znaczy.. ja wierzę w reinkarnację i to też mnie powstrzymuje przed skończeniem żywota. Bo po co, jeśli kolejne wcielenie może być gorsze?
konfliktwewnetrzny Nie chcę się zabijać, bo to żałosne, według mnie. Dopuszczam tą możliwość jedynie, kiedy: a) zestarzeję się już na tyle, że będzie mnie to przerażać do zbyt wysokiego stopnia (boję się starości fizycznej) b) będę w pełni szczęśliwa i spełniona. W PEŁNI.
A nie przewiduję by mój los nagle był tak piękny, bym mogła być w pełni szczęśliwa.
I sama nie wiem. Ja po prostu wolałabym się nie urodzić, bo ja lubię życie. Mimo, że jest takie chore i Los nie ma dla mnie łaski, to lubię.