jejku, podsumowanie wakacji, tak?
tylko że... ja nie potrafię ogarnąć tych wakacji własnym umysłem.
tego było tak strasznie dużo.
tak strasznie dużo wspaniałych i jeszcze wspanialszych wspomnień.
* hmhm, rekolekcje.
rekolekcje były cudowne,
pozwoliły mi pokochać s. F. całym swym sercem
i znaleźć w niej swą bratnią duszę,
ukazały mi, czego powinnam szukać,
w sumie ona mi ukazała.
choć nadal jestem w trakcie. strasznym trakcie.
poza tym, maja, najcudowniejsze stworzonko
i ania, następne przecudowny człowieczek.
prócz Boga, nasze 'hej krejzole, tipsy w górę'
oraz szydzenie z 'mamo, tu mają białe prześcieradła,
a u nas w domu sa różowe. wyobrażasz to sobie?!'
lub:
'mamo, mamo, zjadłam na śniadanie 1/4 pomidora
bo reszta była koconkiem'.
taak, tak, zabawnie.
* Justyna u mnie :>
poważne rozmowy w lesie,
cudowne tysiące komarów i 'patrz, na nodze mam 1, 2, 3... 28 ugryzień!'
'zrób downa. dobrze!'
osiemnastka u kasi + patryk 'cudowna to może być woda z lichenia'
Twój śmiech do łez, Twoje 'ale ja nie potrafię rozmawiać z...'
tak :D
nieudany dred, troszkę naszych płaczów, lecz dziękuję.
było cudownie.
noc nad wisłą bo warszawa nocą jest przepiękna,
zakupy w tesco nocą, darek się spisał.
kupno biletu na dworcu centralnym po 01:30
mrmrr, i NOCNY AUTOBUS, serce.
* ja w Gryfinie.
pociąg, dzieciaki i 'ciiiiiiii'
zakochałam się w chłopcu stojącym na peronach w Poznaniu!
Matełka, srełka, poznani w pociągu :>
nanananananaan i edyta górniak.
'jeżeli oni mają tu kamery to pewnie leżą ze śmiechu'
'jeśli zapytam jak masz na imię, będzie głupio?'
itpitpitpitp.
i o n. w sumie.
cóż, skomplikowane losy.
* maja u mniee.
czekanie na pociąg przeszło 40 minut.
nałogowe palenie papierosów
+ maaaaaaaja, braaaaaaakuje mi chłoooooooopaka.
obmacywanko, tysiące grillów,
podpisana krucjata, wakawaka, emily, inne.
szykowanko na pielgrzymkęę.
* pielgrzymka. <3
KOCHAM LUDZI Z WIĘZIENIA I ZAKŁADÓW KARNYCH, kooooooocham.
całkowita demoralizacja, tak w skrócie.
* ja u majki, ja w warszawie, cóż, demoralizacji cd.
* GÓRY. pozostawię bez komentarza. bynajmniej
aj loff ju, ty też mnie aj loff ju?
no i w sumie on mnie też.
albo nie, skomciam.
'nawet dobrze huśtasz' + dodane przez pana P. 'maleńka'.
'obojętnie jakie, L&M, linki, mentolowe'
'jak chcesz to śpij, ale wolałabym żebyś nie spał', + 'ale Ty głupi jesteś'
wieeeeeeelki przyjaciel miś, taak : >
to były piękne dni.
* późniejsze dni były w sumie równie ciekawe (dla mnie)
nie pamiętam ile dni spędziłam w wakacje SAMA w domu.
pewnie z pięć. pozdroooooooooooo : >