Kiedy jedziesz sobie spokojnie do domu z zakupow i nagle widzisz byla swojej dziewczyny....fujjjjjj, jakie to grube i brzydkie.
Liverpool jutro woohoo, zakupy Swiateczne czas zaczac
Komentarze
~joey Awhhh tez bym sobie chciala z zakupow wrocic haha :( ja wczoraj tylko lekarz :/ a wooow, zakupy świąteczne juz w październiku? odbijasz sobie za urodziny? haha też dziś mam ochotę na shopping a nie mam z kim :( i nikt mi nic nie kupi... lol :( ja świąteczne zacznę jeździć z pracy gdzieś od początku grudnia dopiero lol.
19/10/2013 15:02:56
kinny28
ja juz powoli rzeczy kupuje bo nie chce tak na ostatnia chwile xD
29/10/2013 17:27:52
~joey
Ja w tamtym roku zaczęłam po pracy jeździć do galerii handlowej gdzieś od końca listopada, średnio tak co tydź, 2-3 razy w tyg lol żeby się najpierw rozeznać, potem żeby powoli zacząć wybierać rzeczy i żeby w końcu kupić coś, w sumie rodzicom kupilam na wspolkę z siorką, więc siorce tylko jechalam sama coś kupić lol i spokojnie mi czasu wystarczylo :) w tym roku nie wiem jak będzie, bo zaczynam pracę dopiero od grudnia... więc wyplatę powinnam mieć gdzieś pod koniec miesiąca :S ale zazwyczaj z tego powodu, że to grudzien i są święta to z tego co pamiętam wyplata jest wtedy trochę wczesniej... ale i tak będę miala jakieś 2 tyg pewnie przed swiętami zeby to ogarnąc :S ku*wa akurat jak będzie mniej więcej polowa grudnia i będą tlumy w sklepach... ;/ w tamtym roku udalo mi się to zrobic tak maksymalnie do 2 tyg grudnia... wlasnie zeby ominąć ten swiąteczny fever lol. Ughh :(
~joey I na szczęście chyba nigdy nie wpadłam na jego byłą-niedoszłą ewww
19/10/2013 15:03:04
kinny28
to masz dobrze ;/ to miasto jest za male lol
29/10/2013 17:28:56
~joey
Z tym, że ona czasem pomaga rodzicom w sklepie spożywczym u neigo na osiedlu i się czasem boję, że na nią wpadnę... i mieszka jakieś 3 przystanki ode mnie, tzn mieszka na czwartym jak liczyć ode mnie :S i też się boję, że kiedyś na siebie wpadniemy... :/ zwłaszcza, że w jej okolicy jest jedyny rossman u nas tzn taki wolnostojący i czasem tam wpadam a żeby wrócić do siebie to muszę wsiąść na przystanku po jej stronie ulicy :S jeszcze mieszka w bloku obok laski ode mnie z LO u której byłam 2x w tym raz na małej popijawce/domówce/żaleniu się na kolesi haha a ta laska chodziła z nią do klasy do podstawowki...do tej samej podstawowki ktorą moja siorka konczyla... a najgorsze jest to, ze na 95% ta laska za ktotą latal to jest ta sama z ktorą siedzialam w gim w lawce :S i nawet kiedys na Mikolajki sobie musialysmy prezenty kupic... ale suchar :S lol