'Ja wsysam w siebie lato tak jak dzika pszczoła wsysa miód (...). Zbieram wszystko w jedną dużą bryłę lata, żeby żyć nią, kiedy.. kiedy nie będzie już lata (...). To jest taki wielki przekładaniec, są w nim wschody słońca i czarne jagody na gałązkach, i piegi na twoich ramionach, i blask księżyca nad rzeką wieczorami, i niebo pełne gwiazd, i las, i upał południa, kiedy słońce złoci sosny i przelotne deszcze wieczorne, i wszystko inne, i wiewiórki, i lisy (...). '