Ja chcę już czerwiec! Do diabła ciężkiego!
A zdjęcie tak jakoś.. bo się ostatnio coraz czarniej na świecie robi...Szczególnie za oceanem.. Ale na ten temat nie mam zamiaru się rozwodzić, bo jeszcze zostanę posądzona o rasizm, podobnie jak cały ten kraj, z władzami włącznie, a może nawet przede wszystkim z władzami.. Zimy w tym roku ma nie być - kolejny pozytywny akcent, ale za to mamy w grudniu 16 dni wolnego z okazji świąteczno-noworocznej. Biesiady dzisiaj nie było, podobnie jak Lejdis Night, ale ja nie zamierzam próżnować, tylko idę przepuścić kasę na ciuchy. Dobranoc.
ps. Jakby ktoś chciał się włączyć w prowadzenie bloga to zapraszam, z racji tego, że sama go ostatnio baaardzo zaniedbuje!