Bilans tygodniowy: dwie wiewiórki, cztery renifery plus jedno stado, jeden żywy leming i 11 martwych :)
Nowa droga, która jest starą drogą, jest kwintesencją mroczności i wszystkiego chyba, co w Skandynawii mroczne być może.
Mija rok jak do szkoły nie chodzę, ale psychicznie człowiek wciąż ma pozostałości - a to by się chciało wracać 20 min do domu, zbierając liście i kasztany, rzucić plecak w kąt i legnąć na łóżku, a potem hajda do ogródka czy na fundamenty... A zapach dopiero co kupionych zeszytów, nowych dżinsów, książek!
Zawsze mówiłam, że szkoła ma właściwości zabójcze :P