chodząc z kąta w kąt uświadomiłam sobie jakie życie jest okrutne.. są ludzie, z którymi można pogadać, pośmiać się i wgl ale są też tacy którzy potrafią zachowywać się jak podłe świnie i patrząc ci prosto w oczy olewają Cię.. i zauważyłam że zawsze tak jest, że to co złe zawsze spada na tych niewinnych. prości ludzie zawsze mają najwięcej problemów. dlaczego tak jest.? wydaje mi się że osoby zbyt pewne siebie jakoś to wszystko omija.. i według mnie jest to cholernie nie sprawiedliwe... nie potrafię znaleźć sobie miejsca.. ;/
+ wielkie pozdro dla pani M. ;D
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika kiniuskaaa651.