myślała, że znalazła to czego szukała. ale jak mylne może być poczucie przynależności i tego, że ktoś potrzebuje drugiej osoby. wiedziała, że nie powinna, ale jednak to zrobiła - zaangażowała się. a on pozwolił mimo, że wiedział, że to chwilowe. ale ona nie wiedziała, poddała się emocjom. myślała, że on tego chce, a chciała przecież tylko ich wspólnego szczęścia. byliby szczęśliwi...gdyby nie stanęli sobie na drodze...gdyby ona nie wyciągnęła błędnego wniosku z jego przesłanek, gestów, znaków. życie i facet dał jej kolejnego solidnego kopa w dupę.