Czy patrząc mi w oczy potrafiłbyś odgadnąć mój nastrój.?
Czy potrafisz patrzeć - nie po to by widzieć, ale po to by dostrzec.?
Czy przytuliłbyś się czasem do mnie tak bezinteresownie.?
Czy potrafiłbyś przy mnie zapłakać.?
Czy gdybym Cię poprosiła żebyś dla mnie zaśpiewał, zrobiłbyś to.?
Czy gdybym z łzami w oczach mówiła "znowu przegrałam" odpowiadasz: "Skarbie pamiętaj, że masz mnie, pamiętaj, że choćby nie wiem co, ja Cię nie opuszczę".?
Czy gdybym zadzwoniła w środku nocy i zapytała "kochasz mnie?" z uśmiechem na twarzy odpowiedziałbyś "oczywiście".?
Czy gdybym powiedziała "kochanie, źle mi tu, proszę wyjedź ze mną" odpowiedziałbyś bez żadnych pytań "dobrze skarbie".?
Czy gdybyśmy się pokłócili i bym wyszła, wybiegłbyś za mną.?
Czy gdybym umierała w Twych ramionach i poprosiłabym "Kochanie uśmiechnij się dla mnie raz jeszcze, chcę odejść szczęśliwa" zrobiłbyś to dla mnie.?
Czy patrząc mi w oczy potrafiłbyś odpowiedzieć za co mnie kochasz.?