tak.. jest późnmo.. jest 25 minut po północy, a ja wstawiam byle jaką fote.. trzeba pisać.. trzeba do cholery pisać inaczej można sie załamac ; ) tak własnie.. teraz jak powinnam czytać opowiadania ja pisze notke, tylko pytanie co ważniejsze.. usmiech, czy ocena z polaka ? nie no ok.. wiem został miesiac.. alee... już oczy bolą od łez .. tak bolą.. a łzy płyną same,jak? nie wiem.. po prostu same.
trzeba sie przygotować na śmierć. można tak ? chyba .. chyba można.. bo jak inaczej.. skoro nie ma leczenia, zostało jedno. to wyrok ? nie.. może zbawienie .. nie wiem, w sumie co ja wiem . nic nie wiem.. notka też nieuporządkowana.. notka to zapis moich mysli, plączących sie wszędzie.. tak.. od dziś pise notki.. by poukładac te myśli.. by je wszystkie poukładać.. smutna/szcześliwa/ obolała/ uśmiechnięta/zrozpaczona ... obojetnie.. ale trzeba pisać.. tak troche dużo stawiam kropek. cóż. koniec moich mysli na dziś.. pora spać.. pora zmierzyć sie ze snem, a raczej noca i zmeczeniem.. czy dzisiaj uda mi sie zasnąć ? hm..
"Kiedy niebezpieczeństwo jest tak wielkie, że śmierć stała się nadzieją, rozpacz jest brakiem nadziei, że można umrzeć. "
dobranoc..