Pewny Pan zastanawiał się długo jaką kartkę walentynkową ma wybrać.
- "kupuje Pan kartę walentynkową dla Pana żony?" spytał się sprzedawca.
- "nie ,moja żona nie żyje od trzech lat ,zmarła na raka piersi ,ale co roku kupuje jej róże i kartkę walentynkową i niosę je na jej grób ,żeby pokazać jej, że była jedyną w moim życiu,która na zawsze będzie w moim sercu"