"To już minęło, ten klimat, ten luz
Ci wspaniali ludzie nie powrócą
Nie powrócą już (...)
Gdy tak wspominam ten miniony czas
Jak dobrze że to nie poszło w las
Dużo bym dał by przeżyć to znów
Wehikuł czasu - to byłby cud
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie mi któś"
"Wehikuł czasu" Dżemu. Mądre...
Dzisiaj jechałam sobie z retro i słuchałam muzy... i zobaczyłam parę osób, z którymi już nic mnie nie łączy. I tak myślę, dlaczego jest tak, że jednego dnia jest się z kimś, kumpluje czy coś więcej, a później po prostu... chce się cofnąć czas, by to wróciło, bo odeszło:(
Niestety takie życie, że ludzie się zmieniają. Ale mimo wszystko "zawsze warto być człowiekiem, chociaż łatwo zejść na psy" dlaczego ludzie schodzą na psy? Dlaczego stają się lunatykami, którzy ciągle śpią i nie widzą co robią? Dlaczego ludzie tak pragną własnego szczęścia, że po drodze do niego odbierają szczęście innym? No, dlaczego??
Ja nie wiem. Ja żyję własnym życiem i nie obchodzą mnie już inni. Jeśli chcą sobie chrzanić życie - ich problem. Później mogą żałować. Ich problem. To nadal tylko ich problem.
Dziękuję
Gazusiowi:* za dzisiejszą rozmowę:*
PeTce:* za rowerek:) nic tak nie pomaga jak jazda:D
Kresi:* za sprzeczki:D
Hakiemu:* za to, że jest:)
Maćkowi:* za mądrość... :) po prostu bądź!
Oli:* za wszystko:)
Agusi:* kiedy pod byka?:p
Bartkowi:* za wczorajsze słowa... dziękuję:*
Piotrkowi:* za wsparcie moralne:)
Sebie:* za to, że poprawia mi humorek nie wiedząc o tym:p
Marcinowi:* za SDS:) te słowa naprawdę pomagają... :*:)
Dobrze jest jak jest. A póki jest dobrze to nie ma co narzekać:)
Rozpisałam się i już! Nie moja wina;P
Komentować!!