Tak szczerze?jakoś to być może będzie.
może jakoś sięułoży.ale wiadomo,jak to u mnie się układa.:/
jednak dziś mój smutek nie wynika z mojego
lecz mojej koleżanki życia.
Jedna notka KC SKARBIE :*!Następna jako wielki wiersz
który niesie sam smutek,samą rozpacz.
Wiadomo...Koniec związku.
Obwinia się w nim,że to jej wina,ze chce cofnąć czas.
Jednak czy warto?
Nie wiem dokładnie jak między wami było,ale...
Wiem...że niekoniecznie to była Twoja wina.
może obwiniasz się za coś,czego nie zrobiłaś?
A on zerwał,bo dziewczyna dla niego jest jak miś pluszowy?
Zgrywa smutnego,romantycznego...
Daje prezenty,bajeruje Cię jak tylko może....A potem?
Tak Ci nie chce wybaczyć.Choć Ty poniżasz się
i prosisz zeby wrócił.Żeby wróciły jego chwile.
Nie pisz buziek typu ,bo tym pokazujesz mu,że cierpisz
a on to wykorzysta.wyśmieje Ciebie przy kolegach
zrobi z Ciebie najgorszą na swiecie!
Zwali Ci tak reputacje że nigdy się z tego nie wygrzebiesz.
Nie płacz!nie pokazuj swoich łez!
Bo nie warto płakać za kimś,
cierpieć przez kogoś,kto może tego wcale nie był wart?
Może byl z Tobą bo mu się nudziło?
Pamiętaj KAŻDA PORAŻKA,KAZDE POTKNIĘCIE CIĘ WZMOCNI
I NIE BĘDZIE POWODEM DO PŁACZU,LECZ POWODEM DO PRZEMYŚLEŃ...
POWODEM DO TEGO ŻEBYŚ PRZEMYŚLAŁA CO BYŁO ŹLE
LUB NA CO MUSISZ UWAŻAĆ.....<---to musissz zrobić....
pocieszenie będzie dobrze nic nie da.
dojdziesz do tego sama,gdy zrozumiesz zę stanęłaś na własnych nogach.