podsumowując ostatni rok stwierdzam ze nie należał on do najgorszych. Coś się zaczęło, coś się skończyło, ale nie ma tego złego... Nauczyłam się wyciągać wnioski ze swojego i innych zachowania, nie wchodzić nikomu w parade - jeśli ewidentnie tego nie chce, zdałam maturę, jestem studentką. Więcej? Nauczyłam się doceniać to co mam i to jest chyba najważniejsze.
Czego oczekuję od przyszłego roku? hm kolejnych zmian, wizualnych jak i charakteru. Obrałam punkt i chcę w tym kierunku dążyć. A my w tym roku poznajmy się na nowo...
Talk to each other
and get drunk