Mona obrosła najbardziej spośród koni ze stajni, jest prawdziwym futrzakiem. Do tego zgubila wczoraj nowy kantar, więc na życzenie pani Mony wraca stary i wysłużony, gdy tylko będę miala okazję żeby go wyprać i zawieźć do stajni. To już 2 utracony kantar!