Dokładnie za pół godzinki zawozę mojego Adaśka nad jezioro do moich rodziców:))) I zostawiam go tam na 10 dni:) łaaaaa sama nie wiem.. mieszane mam uczucia. To znaczy cieszę się aż tak, ale wiem, że będę tesknic. największy jednak plus to fakt, że nie muszę się w ogóle martwic.. o nic!! Czy je, czy śpi, czy się nie utopi... a to bardzo ważne..
Ale kurna będę tęsknic:(( ehhh
..."gdy nie ma w domu dzieci to jesteśmy niegrzeczni..." I z tą piosenką na ustach przez 10 dni!!!!