Widzę nas w małym kościółku przed ołtarzem
Nakładam ci obrączkę na twój delikatny palec
Nasi dumni rodzice i wzruszone babcie
Wyznajemy sobie miłość wobec Boga na zawsze
Ty w białej sukni, twarz przykryta welonem
Wpatrzeni w siebie jak pierwszy raz trzymamy się za dłonie
Dziś zabieram cię w najdłuższą podróż twego życia
Pójdziemy w miejsce gdzie najpiękniejszy kwiat zakwita