Co ja robię tu, uuu...
dzień jak co dzień, poranek jak każdy inny. raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca.
trochę mi tęskno za tym słońcem. ale wiosna się zbliża, czekam z niecierpliwością.
może ze słońcem przyjdzie trochę optymizmu... oby tak było.
znowu trochę przestaję sobie radzić i to jest straszneeee. sirota, życiowa sirota.
brakuje mi swobody, brakuje mi chwil na całkowite oczyszczenie, odetchnięcie, całkowity chill out. Tomaszów potrzebny od zaraz.
narazie słuchawki na łeb albo A. za rękę i do przodu, byle przed siebie, byle tam, gdzie spokój i... zrozumienie.
Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Patrona Psychicznie Chorych. Dużo miłości.
tylko nie mów tego mi, nigdy nie mów tego mi, tylko nie mów tego, że nienawidzisz mnie...