Gdzie Twój dom? Wiem, że się nie zgubiłeś.
Wiesz dokładnie, co robić, kiedy...
Ja nie wiem. Zazwyczaj się gubię w ciasnych uliczkach tego miasta.
Ale zawsze na końcu znajduję Ciebie?
Jak to jest, że po tylu latach, wciąż powracasz w to samo miejsce?
Już nie taki sam. Nie z taką samą intensywnością.
Jednak Twoja obecność sprawia, że podnosi mi się adrenalina.
Stawiałeś mi wyzwania... Z Tobą cały świat miałam przed sobą.
Wiesz, jak na mnie działałeś. Już tak nie działasz.
Przyszedł ktoś inny. Mocniejszy.
Pokochał mocniej. Nie..
Intensywniej. To właściwe słowo.
A teraz znów wpraszasz mi się do domu.
Pomyliłeś domy, skarbie.
Pomyliłeś drogi.
Nie wszystkie drzwi są nadal dla Ciebie otwarte.
Miło mi było Cię poznać.
Oczywiście przyjdę.
Nadal jesteś jeden z jedynych.
Ale teraz Ty kochasz ją.
A ja kocham jego.
Życzę Ci, żeby Cię kochała tak, jak ja kiedyś.