Closed chapter..

Taa, wiem, wrzucam jeszcze raz to samo zdjęcie..

Za to notka, będzie odwrotnością do tej, która była pod nim.

Soł.. Wszystko, jak to w mym zasranym, nic nie wartym, i ogólnie przyjętym życiu bywa, że wszystko się potrafi spierdolić. Tak też było tym razem, że jak się sypnęło, to po całości. Nie chcę tego wspominać, bo mimo że niektóre momenty wspominam z wielką przyjemnością, tak jednocześnie w tym samym momencie przychodzą wspomnienia smutne, zabijające magie miejsc, skojarzeń..

Nie wiem czemu, ale lubię to zdjęcie. Fajne wspomnienia, i ogólnie jest jakieś takie inne niż wszystkie, moje zjebane fejsy.

A teraz..

Zamykam tę stronę książki..

I zaczynam kolejny rozdział, który miejmy nadzieję, że będzie bardziej obfitował w jakiekolwiek sukcesy..

Na koniec chcę bardzo podziękować tym, którzy mnie wspierali i nadal wspierają, wiecie że to o Was chodzi, i jak to czytacie, to przeczytajcie i to -

SZCZERE DZIĘKUJĘ Z MOJEGO I TAK NIC NIE WARTEGO SERCA!

Ultraform - I Feel

BożeMamoTato ten kawałek ma mega moc. <3

Jutub'ujcie sobie, bo mi się nie chciało.