Dopięłam swego, w większości tak, jak obiecałam to sobie dokładnie rok temu.
Kolejny rok, który obrócił moje życie o 360 stopni, przyszły zapowiada się jeszcze bardziej rewolucyjnie. Nowe życie, które do tej pory było mi całkowicie obce i nieznane. Byle tylko wszystko poszło po mojej myśli i będę naprawdę szczęśliwa. W końcu nie ma rzeczy niemożliwych, prawda ?
Tymczasem szykowanko i można wyruszać na ostatnią tegoroczną zabawę :D!
Szczęśliwego Nowego Roku !;*