Wiem, że mnie obserwujesz.
Pewnie jesteś ciekawy co się w moim życiu dzieje. Mam kogoś, może założyłam już nawet rodzinę? Pracuję tam gdzie kiedyś, a może jestem bezrobotna? Jestem szczęśliwa, a może codziennie płaczę w nocy w poduszkę z bezsilności? Może nawet chciałbyś wiedzieć, czy z moim zdrowiem wszystko w porządku, albo co myślę o kryzysie na świecie.
Wiesz, gdzie mnie znaleźć i korzystasz z tej możliwości, ale nie dowiadujesz się żadnej z tych rzeczy. I nie dowiesz, bo nie pokażę swojego prywatnego życia. Na szczęście nie mam parcia na dzielenie się każdą chwilą i każdym przemyśleniem z osobami takimi jak ty. Takimi, którzy są tylko ciekawi. Do zdjęcia wrzucanego na Insta mogę się ładnie uśmiechnąć, a jednocześnie być pusta w środku. A ty tylko ocenisz okładkę będąc nadal w punkcie wyjścia. Niewiedza. Czasem boli i frustruje bardziej niż gdybym podała Ci wszystko na tacy.
Pierwsze zdanie tego tekstu chodziło za mną naprawdę od tygodni. Myślałam, że to będzie inne, łatwe do napisania, wiedziałam co chcę przekazać. Teraz wiem, że jest inaczej, ale wiem też, że mnie obserwujesz. :) Chyba wrócę do blogowania, bo tęsknię czasami za pisaniem tych tajemniczych tekstów w których nikt nie wie o co chodzi, a po kilku latach ja sama również nie. :D
P.S. Chorwacja podobała mi się bardziej niż Grecja.
30 GRUDNIA 2023
16 GRUDNIA 2023
8 CZERWCA 2023
18 STYCZNIA 2023
29 GRUDNIA 2022
27 PAŹDZIERNIKA 2022
18 PAŹDZIERNIKA 2022
30 WRZEŚNIA 2022
Wszystkie wpisy