OD stania DO `latania`. ;D
Miało być ładne zdjęcie jak stoi. A tu proszę, niespodzianka. Dosłownie w chwili podciągnął się i chciał się wspiąć na łóżeczko. Ja prawie zeszłam na zawał, a on był w pełni zadowolony i dumny z siebie, że znowu potrafi coś nowego.
F. nie przestanie mnie chyba nigdy zadziwiać! Największe szczęście. <3