Wgl moje życie jest dziwne coraz mniej wesołych chwil z wyjątkowymi osobami
Wiele zmartwień ogarnia moje życie..
Moje życie ciągle w stresie i nerwach...
Nawet momętami wątpie w to czy powinnam życ
wiele myśli kłębi sie w mojej głowie..
ciekawe ile jeszcze wytrzymam, tak ciężko mi mowić juz o uczuciach
chyba Martwi mnie też to że jak ktoś mnie nie pozna dobrze i mowi o mnie jak by mnie znał od urodzenia...
Brakuje mi pewnej osoby która by była dumna ze mnie że poszłam w jego ślady... i to ze podtrzymuję mamę na duchu ale ile można
trzymać wszystko w sercu dopiero wywale wszystko podczas kłótni
...
Straciłam wene...
przepraszam...
Cześć !