Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość.
U mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, Tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy...
***
Wiecie co? Nie mam weny. Nie chce mi się nic pisać. Ale wypada. Choć odrobinkę.
Doris! Tabletki, tabletki. Kiedyś my mu damy! To dopiero będzie zabawa! Trójkącik.
Wy Prezesie, świadku mój, ja Cię "tylko" obgaduję publicznie, ale i tak Ciem tOFFfAm, bU$ka! ;*
Zdałam egzamin do bierzmowania. Mam trzy oceny celujące! Jestem kuuujon! Buhahaha.
Kopnijcie się wszyscy z pięty w czoło!
Pozdrawiam.
Ave!