w poniedziałek w kontrastach na imprezie pożegnalnej
dość fajnie ale tylko dwa pierwsze zespoły były znośne
ogólnie nie było źle
mogłoby być lepiej
dzisiaj na treningu... trochę nudy
pouczyłam Anię i Bartka kilku rzeczy... ha ha ha... ja co umiem niewiele uczę innych... gratulację xx
wczoraj u emisia spałam i była fazuszka jak zwykle
stworzyłyśmy dzwonek : karmel, ciastko, czekolada
a może: karmel, ciastko, kukurydza? xD
cieszę się, że mam taką przyjaciólkę( mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa. gdyby było można dałabym ci trochę swojego)
nadchodzą zmiany na lepsze... czuję to w powietrzu
a propos pogody to coraz częściej jest ładnie
tylko to słońce -.- nie lubię słońca... bo później mi piegi wychodzą i wygładam jakby mi kot nasrał w wentylator
ale mniejsza o piegi, bo niektórzy je lubią... nie narzekam ale w nadmiarze są zue....
mój osobisty :*