pierwsza gimnazjum, lekcja fizyki, twórczośc Noemi XD
wiele się działo w ostatnim czasie... 5.03 w kontrastach na urodzinach nox, fajnie, fajnie się bawiłam- Grzesiek Michał he he potem jeszcze z Radkiem na parkiecie :p full znajomych xx no i na tym się skończyła zabawa bo wróciłam do domu po 3, rodzice się wkurzyli... a żeby nie było to kojejnym gwoździem do trumny wezwanie do szkoły za złe oceny (mało powiedziane) i pyskowanie do nauczycieli... ech... szlaban na dwa miesiące na wychodzenie do kontrastów, na treningi, spotkania ze znajomymi... dobrze że funduszy nie odcięli -.-
ale są pewne plusy tej sytuacji, ponieważ przemyślałam wiele spraw i wyszło mi to na dobre... w końcu ktoś musiał przerwac to co zaczynało sie dziac (powoli się staczałam...) i teraz patrzę na wszystko z innej perspektywy... jaka ja byłam głupia i dziecinna... to się w głowie nie mieści... spadły mi klapki z oczu i czuję się teraz wolna... oduzależniłam się od pewnych osób i jest mi z tym bardzo dobrze, wręcz świetnie ^^ dziwię się sama sobie, że wcześniej miałam takie myśli i tak się zachowywałam xx
w poniedziałek, oczywiście ja mądra, wyszłam sobie pocwiczyc w parku, o 19, gdzie było ciemno jak tam gdzie nie dochodzi słońce, i podrzucałam sobie kij( czarny, żeby nie było) i go nie zdążyłam złapac i spadl mi na twarz u.u cały tydzień przesiedziałam w domu bo miałam połamaną kostke w nosie było spuchnięte... a bolałooo T.T ale taki los kaleki (bądź parality jak kto woli) ja już mam chyba tak zakodowane, że muszę sobie krzywdę robic (oczywiście nie specjalnie... chociaż...a nie)
w chwilach totalnego załamania, Blażej podtrzymywał mnie przy życiu (dziękuję Ci :*) i niezastąpiona Noemi, która wybiła mi złe myśli z głowy ( kc :*) zawsze wysłuchiwali moich marudzeń... przepraszam... i dziękuję
,,czas przewrócic kartkę i zacząc nowy rozdział"
na mojej kartce już widnieją pierwsze litery...