powyżej- pogrzeb ślimaka przypadkowo rozgniecionego i pokrytego kamieniami. obecne tam osoby to: ja, Pia, Maja, Paula, Ala i Noemi ( <3 ) miejsce: boisko gimnazjum nr 21 czas: przerwa w 3 klasie gimnazjum... niby niedawno, ale czas szybko leci... przynajmniej mi zleciał niewiadomo kiedy...
czasy gimnazjum... mhmmmm... miłe wspomnienia, szcególnie fazy z emisiem XD niezapomniane prażonki >.< bezbłędna pani Gołębska, gdy na pierwszej lekcji historii powiedziała: - I to mi się podoba jak chłopak siedzi z dziewczyną. a kredka na to: - ale proszę pani, to jest chłopak a nie dziewczyna xx śmiech na sali, Marcin czerwony... każda lekcja historii to było wiadomo, że nauczycielka, szczera aż do bólu, powie coś fajnego. Już nigdy lekcje historii nie będą tak ciekawe -.- ale mniejsza... pamiętam jak p. Jagiełło wywaliła nas z polskiego bo (jak to bywało na większości lekcji) śmiałyśmy się tak, że nie mogłyśmy się powstrzymac, bo zamiast epikur ja przeczytałam ekipur... tak, my ze wszystkiego się śmiałyśmy... jak sobie myślę, to większośc osób z klasy musiała nas uważac za chore psychicznie albo naprawdę nieżle rąbnięte XD chodziłyśmy na przerwach po korytarzu i sobie siarę robiłyśmy (ale to nic nowego, my tak już mamy jak się spotkamy- dwutlenek siarki xx) historie z kredką, osą, tomkiem, mechem itd
albo jakie miałyśmy przywitanie: pingwin uauaua >.< nie... tyle tego było, że dłuuuugo można było by opowiadac... to były chwile warte przeżycia... najlepsze momenty w życiu...
gdzie miieszka wnuko?............... u babci ha ha ha xx
stonka japonka edek zgredek fredka kredka joooł ha ha
pozdrowienia dla gim 21 (no chyba nie ^^)
nocka u misia^^ będzie... mmm... ciekawie XD ha ha ha... znowu o 3 na bogusława? z mechem? he he he