Boże, chorobo, nigdy się ciebie nie pozbędę ;/
o nie, wróć - odejdziesz, jak będziesz mi potrzebna,
czyli gdy czas będzie wracać do tej popierdolonej szkoły i wcale nie lepszych osób.
nice.
poza tym czytam wspaniałą książkę <3
rewelacja <3 mam nadzieję, że jeszcze przez kolejne 200 str. nie zmienię zdania!
co do Ciebie to już nawet nic mi się nie chce. fałszywa świnia.
wypierdalaj z tym swoim 'przepraszam', słowem, którego znaczenia nawet nie rozumiesz...
żal, żal, żal... nienawidzę takich ludzi.
wychodzi na to, że Ciebie też. :]
Patrzysz na mnie, ale ja już nie chcę patrzeć...