Hej :)
Tak jak pisałam, poszłam porozmawiać z Ksawkiem.
Gadaliśmy na poważnie chyba z 2 godziny.
Później on mnie przytulił i zapytał się,
czy mu wybaczę, czy dam mu ostatnią szansę,
on się zmieni dla mnie bo kmie kocha.
Na początku powiedziałam, że nie,
ale gdy dał mi buzi,
łzy same mi poleciały i nie umiałam mu odmówić.
Później zaczeliśmy się śmiać ze wszystkiego :D
Chodziłam z nim po mieście i wg.
Poszliśmy na pizzę ;D
O 23 wróciłam do domu.
W domu cisza, wszyscy śpią ;D
Poszłam do pokoju i pisałam z Ksawkiem.
Nudziło mi się strasznie,
więc napisałam do Kopci czy może wyjść,
jednak ona nie mogła to zapytałam się Ksawka.
On, że ze mną zawsze.
To poszliśmy się jeszcze przejść i wróciłam o 3 do domu ;o
Dzisiaj rano zjebki, że nic nie powiedziałam, ze tak długo mnie nie będzie.
Ale warto było :)
On był taki kochany *_*
Starał się nic głupiego nie zrobić ani nie powiedzieć ^^
Tak bardzo go kocham <33