tralalaaaa : dd
nie chce mi sie NICCC ;p
w szkole jakoś poszło ;x
tylko musze zaprojektowac jakis tam herb na jakieś tam beznadziejne święto tej głupiej zasranej szkoły >.<
bosz.
dzisiaj najlepsze było jak sie chowałyśmy katsu z megu i madziową, na terenie budowy XD znaczy w szkole coś tam robią i jest kawałek zagrodzony tylko z 3 stron, to my z 4 tam wlazłyśmy, a idzie ciacho [pan od ang.] i mowi że mamy wyjść , i cos tam ksiądz mówi że i tak nam nogi widac, a ja że kit z tym i tam stoimy,i mówimy że my tylko tu z brzegu no to git;p
i ten ksiądz [ten taki młody] coś tam że wychodźcie, a megu sie pyta "idzie tam taka w żółtej arafatce?" a on "nie idzie, tylko biegnie" XD ja z tego nie mogłam XD
niby nic śmiesznego, no ale wiecie -ksiądz taka poważka i wogóle a tu taki tekst XD
ej i ten, nie umiem robic kiśli ;x
tych "na szybko" ;p
a ble a fuj >,<