Życie od czasu do czasu kopnie mnie w dupe
Mam stategię żeby nie zatrzymywac się wtedy - tak łatwiej upaść na ziemie
A leząc na ziemii narażamy się na ponowne kopniaki
Lepiej odrazu wstać a najlepiej wogóle nie dac się przewróć
Tato nauczył mnie że jeśli przewrócę się to mam wstac i sie otrzepać
bo jeśli zostanę i będe płakac bedzie boleć bardziej
Teraz kiedy dosyanę kopa od Życia to szybko wstaje...
pokazuje faka i lekko obrażona spierdalam w swoją stronę
Podobnież życie czasem daje kopa żeby nas popchnąć do przodu
ale ja mam to gdzieś bo nielubię jak ktoś mnie kopie
Poza tym wolę sama sobie układac życie
Musiało by nastąpić jakies potężne pierdolnięcie że tak sie wyrażę żeby zmienić to co planuje i to czego chce
Ja wybieram życie
Życie nie wybiera za mnie