Dzisiaj chcę Ci podziękować
ze tak wytrwale próbowałeś zniszczyć to
co tak długo budowałam.
to, w co tak mocno wierzyłam;
to, czemu poświeciłam sie w całości;
to, co było dla mnie wszystkim!
za to, co nas łączyło...

Dziekuję, że mnie wybrałeś,
potrafiłeś kochać jak nikt inny,
a życie nabrało sensu
i miałam już inne plany i marzenia...
tak mocno za Tobą tęskniłam,
co budowało twierdzę wierności i szczerości.
a Ty zmieniłeś moje życie,
i wydawało mi sie że może być już tylko bliżej niż dalej...
Tyle miałam ciepła dla Ciebie.
Dziekuję losowi, że miałam Cie chociaż przez chwile...
drobne gesty dobroci,
setki łagodnych uśmiechów,
które wypełniay moje życie.
zachęcałeś, więc rozkwitłam.
Dziękuję Ci za spędzone z Tobą chwile,
Za Twój radosny uśmiech i spojrzenie,
Za Twoją czułość...opiekę.
Za Twych gorących ust rozkosz całą,
Za ciepło Twego wtulonego ciała
I w trudnych chwilach pocieszenie.
że zawsze trzymałeś mnie,
bym nie upadła.
dziękuję, że gdy tak na Ciebie patrzyłąm...
moje serce sie uśmiechało.
Gdy słyszałam Twój głos
uśmiechała się moja twarz.
Gdy czułam Twoje ciało
moje ciało się uśmiechało.
że kiedyś myślałam, że jestem szczęśliwa
a teraz wiem, że nie ma już większego szczęścia
Niż uśmiech, na myśl o ukochanej osobie...
byłeś dla mnie wodą, powietrzem, ziemią i ogniem!
wszystko kręciło się wokół Ciebie...

`Dziękuję też, za brak cierpliwości i wytrwałości,
brak szacunku i zrozumienia-
co tak bardzo boli.
brak szczerości,niespełnione obietnice-
a tak wierzyłam!
dziękuję, że stłamsiłeś całą moją odwagę
i odebrałeś mi moją siłę!
nie słuchałeś... przecież mówiłam...
nie patrzyliśmy sobie w oczy...
wyczytałbyś w nich cierpienie i ból
które odbiłoby się w Twoich oczach jak w zwierciadle...
potem po prostu zniknęlibyśmy gdzieś...
a najbardziej dziękuję Ci za to
że gdy sie poddałam,
Ty nie chiałeś nawet walczyć...



nie mieszcze łez
zagryzam wargi
dotykam sie
jak to zwykłeś robic Ty
wyczuwam Cie
w zapachu ubrań
a niebo znów na głowe mi spada.
dni ciszy
ktore nas dzielą
podpowiadaja mi
złe obrazy.
musze to przespać
przeczekac
a jutro znowu
pojdziemy nad rzeke..?


pielengnuj mój obraz
w swym sercu..
nagle to co było dla mnie całym swiatem rozsypało sie
wiem ze kiedys sie pozbieram
ale teraz nie moge opanować łez
jeszcze nie potrafie
Cie znienawidzic...




____________________________________

złości nigdy dośc...