z tysiącami spraw
do ładu musisz dojść-
więc idź...
rzucamy tyle słow,
ze nie uniesie wiatr.
czy do głuchych rozmów- niesłownych
szczęście nam dopisze znów treść?
czy do białych kopert z daleka,
szczęście mi dopisze Twoj list?
czy do dróg co jeszcze przede mną,
szczęście mi dopisze Twoj ślad?
w tę przeklętą noc
czekam na nadziei głos,
wiem, że przyjdzie taki czas
gdy zawołasz mnie
i znów będę już tylko tam...
tam gdzie TY...
________________________________
sama nie wiem
czego dzis mi tak naprawde brak...
obce mysli i pusty śmiech.
-jak mozna zyc gdy nic juz nie ma?
Znów obudziła mnie ta cisza,
kolejny raz bezsenna noc.
Najważniejsza jest ta miłość którą masz
tylko ciebie wciąż wołam...
jak słow odkryć smak?
miedzy nami nuda,
strach
Twego głosu wciąż mi brak,
cisza rośnie
-dzień po dniu
gaśnie ogień naszych słów
zamiast blizej, dalej nam...
ciszę wplatam we włosy
i na palce nawlekam
ta cisza zabiera Ci mnie...
czasem z nienawisci czerpie tlen
chce zatuszować swój strach.
a dla Ciebie to tylko
banał moich łez...