To tak. Żegnam się. Koniec killinglovestory. Na dzień dzisiejszy. No i chyba na zawsze. Asylum się skończyło i Jude powiedziała do małej Julii, zeby nie dała się nigdy nikomu zmieniać, a szczególnie mężczyźnie. I jeszcze coś powiedziała. Właściwie najważniejsze zdanie, ale zapomniałam. No i mam nowego photobloga, może to żałosne. Ale zostawiam wspomnienia tu. I przechodzę przez ta bramę. Tak. Zaczynam coś nowego.
Jak ktoś chce nowego photobloga to pisać ;) chętnie podam.
edit: 26.10.2013. nie zostawiam wspomnień, bo nie chcę, wurzucam je z głowy i z życia.