Na Diance, z przed dwóch tygodni.
bez strzemion, bo wsiadłam po Agacie i były za krótkie :D
dawno mnie tu nie było. co prawda logowałam się, czytałam notki i oglądałam Wasze zdjęcia, ale komentować mi się nie chciało, a tym bardziej coś tu dodać. może od jutra to się zmieni.
u psa już zdecydowanie lepiej, co prawda wzroku nie odzyskał, ale się przyzwyczaił. spadł śnieg, więc jest wesoły.