Ten naćpany debil nigdy tego nie rozkminił ... : (
Nuta na dziś?
Sobota - Nigdy więcej.mp3
Nigdy nie mówię nigdy, ale byłoby miło
Gdyby kilka rzeczy już się nie powtórzyło
Nigdy nie mówię nigdy, ale byłoby ok
Bez tego gówna na karku jest dużo lżej
W kurwę niepodokańczanych spraw, nie chcę do nich wracać
W kurwę niepodokańczanych spraw, nie chcę do nich wracać
Pieprzona miłość z nią to syzyfowa praca
Nie rozumiem ziom nic już, żadnego słowa
Pogubiłaś się kochanie, sama zobacz
Nigdy więcej nie będziesz mogła spróbować znów
Nie da się tak od nowa, Bogu dzięki, uf
Jeszcze bardziej byłbym zdrów, jakby czego chcę
Co innego zupełnie nie spotykało mnie
A na odwrót, gdy czegoś jak ognia unikam
To żebym właśnie kurwa tego nie spotykał
I przysięgam na wszystko jak świat światem
Nie chciałbym być ofiarą, nie chciałbym być już katem
Nigdy więcej zatem nie mogę obiecać
Pewnie w wielu sprawach skłamałbym dzieciak
To nie zabawa, wciąż czasem się nie rozumiem
Głowa mogliśmy podarować sobie ten numer
No bez kitu ty, no bez kitu ty, no bez kitu ty
Jest chujowo...
Wręcz bardzo chujowo ; ((