Cały stos zdjęć czeka na dodanie tutaj, tylko pomysłów na notki brak.
Był sobie czerwiec, była sobie wycieczka, było sobie zakończenie roku, były bibki, było grillowanie, był sobie lipiec, były pakowania, były wyjazdy, były powroty, było nudzenie się, a tu już SIERPIEŃ! Aaa czy ten czas sie za szybko leci!? Niech ktoś go zatrzyma tak raz na zawsze. Jak myśle o powrocie do szkoły to mnie wszystko boli.
Haha, wspominałam już, że naj naj najwspanialszym miesiącem jest czerwiec i że po prostu go kocham, kocham nad życie!? no to mówie o tym teraz, bo uwielbiam ten hm "stan przedwakacyjny", wagary, wagary, wagary, spotkania z pojebanymi ludźmi, chodzenie na wybrane lekcje, żeby sobie pogadać z posranymi nauczycielami typu Dżung... brakujemi tego ;D taki czerwiec w szkole mógłby trwać pozostałe 9 miesięcy, wtedy przyjemnością było by chodzenie tam :).
A zdjęcie skomentować muszę, bo to były właśnie jedne z tych czerwcowych wagarów, u Maćka, haha chyba powyższy obrazek mówi wszystko. ;D Tak więc pozdrawiam Maciusia (?oO), który nie mam pojęcia, gdzie w chwili obecnej się znajduje, ale tak czy inaczej- życze aktywnego spędzania ostatniego miesiąca wakacji^. I olkę też pozdrawiam, bo się szlaja gdzieś tam po Germanach, czy w BKW city :P Tęsknie strasznie, wracaj mi tu siostra! ;*