Dokładnie 17 listopada zeszłego roku ..
taki wspaniały rok ..
ile przeżyliśmy i doświadczyliśmy.. , ile razy uciekliśmy przed światem .. , ile razy oszukaliśmy rzeczywistość.. , ile razy patrzyliśmy sobie w oczy mówiąc: " Kocham Cię ..." ...
ile poszło o nas zakładów ... ? ile razy nas przed sobą ostrzegali ...
nie mieli racji .. a tak niewiele wierzyło i kibicowało .. i mieli rację :)
Nikt nie powinien decydowac jak mamy postępować , nikt nie powinien wtrącać się nam w osobiste decyzje i podejmować je za nas, nikt nie powinien angażować się w pośrednictwo, nikt nie powinien nam mówic z kim i jak mamy żyć .. bo nikt nie przeżyje za nas życia ... i najlepiej uczy się na własnych błędach , błędy innych są niezauważane i niedoceniane, jesteśmy istotami które potrzebują samorealizacji i własnego istneinia , wypełniania własnej kroniki życia... Powoli zapisujemy w niej kolejne stronnice i nie ważne czy są ładne czy brzydkie , wesołe czy smutne, a szaleństwem i wbrew całemu światu ... Ważne że sami je piszemy i nie sugerujemy się innymi ... Przeciez to nasze uczucia i nasze życie ... I nikt nie będzie czuł tego co my sami ...
Bez Ciebie nic nie mogłoby się skończyć,
nie mogłoby juz być, gdyby nie Ty ...
Dzięki Tobie lepszy świat miałam okazję poznać,
to dzięki Tobie mogę znowu śnić...
Tylko bądź przy mnie kiedy wali się świat ...
Przeciez wiesz, jak bez Ciebie ciężko mi ...
Dziękuje Ci ... :*
dla jednych tak mało, dla innych tak wiele i tak bardzo niemożliwie...
ale jedno jest pewne ...
to dopiero piękny początek , naszej własnej historii... i napiszemy ją tak jak bedziemy chcieli i nie ważne co mówią inni... ważne co czujemy ... co mówią nasze serduszka ... :*:*