Nie wiem.
Chociaż zmian wokoło więcej,
niż na palcach by policzyć można,
ja wciąż nie ruszyłam z miejsca.
Dwa lata w zawieszeniu.
Chyba kończy mi się czas.
Albo to tylko moja cierpliwość.
Nienawidzę kłamstw.
Więc może powinnam przestać
karmić się nimi tak łapczywie.
Cóż mogę powiedzieć.
To miejsce dla mnie jak bumerang.