Eh..
Pomóż mi proszę.
Już nie wiem sama..
Chce mi się płakać z bezradności...
Może się pospieszylismy?
Może nie powinniśmy, jeszcze zamieszkać razem?
A może za dużo zwlekalismy?
Młody bardzo przeżywa każde zwrócenie uwagi od niego..
On potrzebuje jego wsparcia..
A tymczasem częściej dopada nas krytyka.. Nie słucha go tylko, od razu reprymenda.
Jak powie, że coś nie specjalnie to i tak w jakimś stopniu się mu oberwie.
Nie wiem jak zrobić by, było, dobrze.
Młody, ma ciężki ostanio, okres.
Może to te zmiany. Może to że ojciec nie jest z nim, a osoba, która by, chciała aby, była nim nie potrafi go zrozumieć.
Nie potrafią się porozumieć. Nie próbują spędzać czasu razem.. Próbować rozmawiać siedzieć itp..
A ja powoli, tracę siły, na to..
Martwię się, że skończy się to tak, że całe życie będziemy znów zaczynać na nowo. Tym razem rozdarcie, bo co 2 winne. Chciałabym, aby mieli lepszy kontakt. Aby, bardziej się dogadywali. Ale nie wiem jak to zrobić..
Co bym nie powiedziała będzie źle. Rozmowa nic nie da, bo poglądy, mamy zupełnie inne...
Potrzebuje Cię teraz jak jeszcze nigdy, w życiu :(
20 MAJA 2023
24 LIPCA 2022
29 LIPCA 2020
29 STYCZNIA 2020
11 STYCZNIA 2020
23 GRUDNIA 2019
29 LISTOPADA 2019
6 LISTOPADA 2019
Wszystkie wpisyphotoblog
12 MAJA 2016