jeeej... Nie poszłam dziś do szkoły :) wczroaj mój kochany sąsiad siedział na klatce napity... Musze uczyć się matmy, wczoraj zrobiła spr a ja musze napisać na conajmniej 2, podobno był mega trudny. Właśnie leże w łózku. Śniego prawie nie ma roztapia się, pomyśleć ze niedawno było tyle ze nie dało się chodzić :)