Chciałbym teraz wyjsc na dwór i zrobic to samo co jest pokazane na zdjęciu powyżej, ale nie mogę z jednego małego powodu.. dlatego, że spadł ŚNIEG! Nie wiem dlaczego mam taką niechęć do tego białego proszku, który paskudnie sie rozpuszcza i zmienia się w zabrudzoną wodę, ktora nota bene wszystko BRUDZI. Moze dlatego, że moje opony mimo listopada i zbliżajacego się wielkimi krokami grudnia, nadal noszą miano letnich. Jakby nie patrzeć zimy nie lubię i lubic zapewne nie będę, bo mineły czasy gdy zaraz po szkole zabierało się sanki na plecy i biegło na górki bo 'nasi' juz tam byli. Ma jednak ona swoje pozytywne aspekty. Tak jak to Stasiu powiedział na facebooku, że jest to oderwanie od 3 monotonnych pór roku, ponieważ zima jest przyodziana wlasnie w wyżej wspomniany śnieg. Wiadomo, krajobraz się zmienia, może to rekompensować zdenerwowanie mnie jako kierowcy, oraz posiadacza adidasów na zimę zamiast ogólnie wszystkim znanych trepów. Zima to również okazja, żeby porobić sobie zdjęcia ze swoją dziewczyną w troche innym otoczeniu, a to jest bardzo na plus, bo mimo tego, że w zeszłym roku zima byla naprawde puchata i naprawde dluga, to zdjęc wyszło troche mało i teraz jest okazja by to nadrobić. Jesli mowa o zimie, to nie mozna zapomniec o świetach. Oczywiscie ja jako agnostyk mam w nie troche wyjebane, jednakże kultura polska strasznie przeszła obchodami narodzenia Jezuska i o ile na pojscie do 'domu Bozego' moge sie wysrac, to na zjedzenie wigilii ze swoja rodziną juz nie tak bardzo. Aczkolwiek pewnie pomoże mi w tym popołudniówka ktorą w ten dzień posiadam. Tak wiec wigilia w firmie Plastica, nie będzie wcale zle widziana w moich oczach. Jesli juz mowa o świetach, to mimo tego, że czasy dzieciństwa mineły i cała ich magia gdzieś uciekła, to maja coś w sobie, łączą ludzi, być może jest to udawane i sztuczne, ale jednak cos w tym jest. Bardziej jednak obchodzi mnie to, że któreś z tych świat spędzę z Nią i akurat to jest najlepszy powód do tego, ażeby cieszyć sie ze swiąt. Dwa lata temu o tej porze mówilem cos zupełnie innego, jednakże po zeszłorocznych świetach spodziewam się w tym roku powtórki i dlatego mówie o tym w takim ciepłym tonie. Zaraz po ów świetach Sylwester, na szczęście dzien wolny od pracy, ale w Nowy Rok muszę zasuwać prosto na rankę. Ale nie martwię się tym, mam zamiar się wybawić z osobą którą kocham i rozpocząć nowy rok w miłej atmosferze. Gdzie idę i jakie plany? Raczej za prędko by to wiedzieć, a juz napewno w moim przypadku. Kiedy nastepny wpis na blogu ? Byc moze w tym roku, być może w następnym. Naprawdę nie mam zamiaru wstawiać tutaj zdjęc co chwile i pisać słit nocie na temat braku tematu do napisania noci (?) I nie nie zapomnialem o swoim fb, poprostu przez długi czas od ostatniego zdjecia nie miałem nic do przekazania, teraz w sumie też nie mam, a przynajmniej nic takiego o czym można mówić publicznie, jednak naszła mnie ochota na napisanie czegoś. Zdjęcie powyżej nie jest wstawione przypadkowo i nie ma na celu tylko pokazania tego, że teraz mamy zimę, a ja wole lato i dlatego wstawiłem zdjęcie na którym widać, że było 30 stopni w cieniu. Ma to głębszy sens, ale juz nie chce mi się o tym tutaj mówić. Generalnie chodzi o osobę która ów zdjęcie wykonała i o sytuacje wokół mnie, jej i nas. Poprawia się, widzę to, a najważniejsze, że to czuję, bo to z tego wszystkiego liczy się najbardziej. Odbiłem się od tendencji spadkowej i mam nadzieje, że ten kurs zwyżkowy utrzyma się bardzo bardzo dlugo. To jeszcze nie są przypuszczenia, na razie noszą one miano nadziei, ale oby to się zmienilo. Na ten czas to wszystko i do zobaczenia przy nastepnym wpisie.
hasta la vista
Użytkownik kickster
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.