Albo świnka, albo zapalenie węzłów chłonnych, albo nie wiem.
Gardło jak balon!
Wszystko się pieprzy na całego :(
Jutro do lekarza i zobaczymy czy napiję się w ogóle na tego Sylwestra.
Jakieś fatum nade mną wisi.
Wszystko nie tak idzie.
Styczeń - egzaminy, luty - egzaminy.
"Silę się na obojętność, udaję, że mnie nie interesujesz, nie zadaję pytań, na które bardzo chcę znać odpowiedzi, unikam spotkań, chociaż Twoja twarz jest pierwszą, którą sobie przypominam każdego wieczora i poranka. Tęsknię. Ale nie powiem Ci o tym, bo łudzę się, że któregoś dnia to Ty zrobisz to pierwszy."