"Kiedyś przecież wrócę. Wszyscy wracają kiedyś do miejsc, z których chcieli uciec. Brzęk kajdan, którymi skuty jesteś z drugim człowiekiem, milszy jest czasem od samotnej pieśni na drodze."
Dopadła mnie jesień.. Smutek, melancholja i ta cholerna niechęć.. Piję kawę za kawą chociaż wiem, że nie powinnam.. Nie jest dobrze.
Cała jestem smutkiem.