z Karatem <3
Księciunio i Beza stwierdzili wspólnie, że za pastuchem jest bardziej zielono i w ten sposób znaleźliśmy się w czwórkę z końmi na polu. korzystając z uroku pola otoczonego drzewami i słonecznej pogody zrobiliśmy "pamiątkową fotkę" ;p choć telefonem wyszło jak wysżło, ważne, że jest :)
ten tydzień miał być przełomowym, ale zachorowałam (za bardzo wczułam się w wiosne w zeszły weekend) i dlatego ten tydzień mam z głowy...
mam plan. wiem, że łatwo nie będzie.
ale jest szansa, więc głupotą i grzechem byłoby jej nie wykorzystać!